JOLLY ROGER

jurand

Witajcie Piraci !
W imieniu drużyny Bad Boys chciałem wam podziękować za fascynujący i dramatyczny mecz który razem stworzyliśmy w ćwierćfinale playy-off.
Myślę że był to najciekawszy mecz wieczoru a dramaturgii i zwrotow akcji było w nim więcej niż w pozostałych trzech meczach razem wziętych.
Wasza ambicja i wola walki spowodowała że "umieraliśmy na boisku" i nadludzkim wysiłkiem dotrwaliśmy do końca meczu.
Załuję tylko BB nie pokazali wszystkiego na co nas stać, ale poważne kontuzje i choroby tak nas trzebią że chyba tylko cud może sprawić że wygramy w półfinale.

P.S.
I jeszcze dwa słowa do Mirona który tak nas objechał za słabą obronę w wątku: play-off mecz2.
No cóż, my po prostu jesteśmy .... FC Barceloną Grzegórzek Smile

Mir

powinienem chyba zmienić nicka Wink

Barcelona gra teraz całkiem sensownie z tyłu na zero! wiem bo kibicuje jej od lat ( nie od 3 lat).

Ja pamiętam jak grał Flash i jak kapitanowi BB udało się na tych zgliszczach zbudować fajną drużynę i to jest dla mnie osobiście wasz największy sukces!

A sam meczyk, to fakt był bardzo emocjonujący, dalej czeka was drużyna Numero, dobra ekipa z która mogliśmy wygrać tocząc równy bój ale mysle że i BB nie sa bez szans, tylko skład skład skład!!! ( to czego nam zabrakło)

Pozdrawiam.

Bunia

DZIĘKI ZA DZIĘKI i DOBRY MECZYK!

Mieliśmy go prawie wygranego, ale wasza determinacja i nasze błędy w końcówce doprowadziły do karnych, w których wykazaliście się, w szczególności Pan Wieżowiec, lisim sprytem i zgarnęliście piracki łup...

Życzę wam, żebyście taki sam numer wykręcili Numero, wewnętrzny 10:0 Smile

"...Bad Boys, Bad Boys, Whatcha gonna do, whatcha gonna do when they come for you..."

Joka

No można było na tym meczu przecierać oczy ze zdumienia...
Szacunek dla obydwu drużyn!