Forum JOLLY ROGER Strona Główna JOLLY ROGER
forum drużyny piłki nożnej
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Piekary 2009
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum JOLLY ROGER Strona Główna -> Ence Pence Squad
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
elektrycerz
marynarz
marynarz


Dołączył: 07 Gru 2007
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sandomierz / Kraków

PostWysłany: Pon 22:37, 10 Lis 2008    Temat postu: Piekary 2009

Tym samym otwieram temat wtorkowych sparingów.
Miron potwierdź prosze godziny: zbiórki i rozpoczęcia treningu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zawa
starszy marynarz
starszy marynarz


Dołączył: 16 Kwi 2007
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z PRLu

PostWysłany: Śro 1:17, 12 Lis 2008    Temat postu:

wyręczę Mirona,


Zbiórka: 20.30 - na stacji Orlenu
Trening: 21 - w Piekarach


Pierwsza gierka w sumie udana. Momentami świetna gra.
Ostatnie pół godziny trening zamienił się w 2 ognie i w pogoń za bramkami. Mamy jeszcze całą zimę, także nie ma w tym nic złego, ale powinniśmy więcej ćwiczyć rozgrywanie, bo co jak co to z tym mamy największe problemy. Jak Walkower (w dość wymieszanym składzie) się zamurował to naprawdę ciężko nam szło. Pomijając ten moment w którym graliśmy naprawdę dobrze. Należałoby sobie zadać jednak pytanie, czy jest to kwestia przebłysku w naszej drużynie, czy też tego ze przeciwnik odpuszczał. Pewnie jednego i drugiego. Ale chciałbym żebyśmy doszli do takiej wprawy, aby to jak najwięcej zależało od naszej gry.

pozwolę sobie wypunktować elementy które należało by przećwiczyć przez zimę:

1. szybkie rozgrywanie (vel klepa)
2. stałe fragmenty (wolne, rożne, karne, a nawet outy)
3. gra z przewagą liczebną w polu
4. ?

W sumie tylko tyle mi do głowy na chwilę obecną przychodzi. Mir pewnie też tam jakiś swój plan treningowy ma, także może dopisze jeszcze parę punktów. No i cóż, to tyle z mojej strony : )


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bunia
podporucznik
podporucznik


Dołączył: 06 Kwi 2007
Posty: 2616
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z HMS "Buba"

PostWysłany: Śro 9:38, 12 Lis 2008    Temat postu:

dzięki za zaproszenie. W aucie było bardzo przytulnie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zawa
starszy marynarz
starszy marynarz


Dołączył: 16 Kwi 2007
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z PRLu

PostWysłany: Śro 1:37, 19 Lis 2008    Temat postu:

szybkiego rozgrywania nie było (nie licząc kontr), stałe fragmenty wychodzą nam żenująco źle, a Andrzej strzelił gola.

A tak to chyba wszystko zostało obgadane na miejscu. Za tydzień zmiażdżymy! : )


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MIR2
starszy marynarz
starszy marynarz


Dołączył: 11 Cze 2008
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 2:01, 19 Lis 2008    Temat postu:

Panowie kluczem do polepszenia gry jest w dużej części jest polepszenie gry indywidualnie gdyż na ten moment prezentujemy braki w podstawach:

Rzadko to robię ale przypierdolę się do podstaw:

Rafał - przeplatasz super grę z momentami kiedy...no jak by to powiedzieć grasz fatalnie. Nie wiadomo co powiedzieć kiedy uderzasz tak słabo i niecelnie albo kiedy podajesz pod nogi przeciwnika..dla mnie to kwestia skupienia nic więcej i pewności siebie. Musisz eliminować proste błędy które na poziomie meczy z Walkiem nie mają prawa się zdarzyć.

Jasiek - musisz Jaś zmienić swój styl odrobinę , nie ma wyjścia gra na wyższym poziomie nie pozwala już nam na dominacje i dogrywanie Ci piłek na dobre pozycje, obrońcy są lepsi i nie zostawiają miejsca ( zrobiliśmy dziś mistrz akcje: przetrzymałeś zgrałeś mi, ja kiwnąłem i wycofałem Ci na pustaka ...akcja ta nie zakończyła się nawet strzałem), musisz grać szybciej , strzelać ze szpica!! kiedy masz mało miejsca, jak dla mnie przed Tobą duże wyzwanie któremu sprostasz.

Piotrek - Piotrek im trudniej tym gra lepiej, np. dziś grał bardzo sensownie nie robiąc błędów ale też ociągając się z rozegraniem czy STRZAŁEM który ma chyba najlepszy w ekipie. Dla mnie jedynie praca nad obroną i szybkością powrotu to rzeczy do poprawy.

Ja- holuje, podaje za późno, gram momentami zbyt ryzykownie na ostatnim..także czeka mnie dużo pracy aby grac z 1 piłki dokładnie..ale mam pocne postanowienie poprawy kondycji i techniki.

Daniel- uwierzcie ma chłopak potencjał i go rozwinie.

Nie obrażać się Panowie na te słowa tylko wsiąść do siebie bo to był post o minusach a nie o plusach.

Inna sprawa to taktyka, pomysł którego nam brakowało i miał racje Jasiek mówiąć ze to był chaos, dziś był jutro nie będzie..ale wspomniany bałagan bierze się przez brak umiejętności klepania ( forma, technika, przegląd, kondycja) od tego wszystko się zaczyna , jeżeli kazdy z nas bedzie mógł powiedziec ze zagrał sensowny mecz wtedy przyjdzie i czas na realizacje pomysłów.

Pozdro!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jaś
marynarz
marynarz


Dołączył: 04 Lip 2007
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 10:40, 19 Lis 2008    Temat postu:

Dzieki za uwagi ktore moim zdaniem sa jak najbardziej potrzebne i postaram sie poprawic to o czym napisales. Jesli chodzi o taktyke to fajnie by bylo zebysmy sobie cos zdazyli obgadac i ustalic przed gierka i starali sie tego trzymac bo w trakcie grania ciezko juz cos pozmieniac. Reszte obgadalismy wczoraj, mamy nad czym pracowac ale mamy tez sporo czasu wiec bedzie dobrze.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zawa
starszy marynarz
starszy marynarz


Dołączył: 16 Kwi 2007
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z PRLu

PostWysłany: Czw 1:42, 20 Lis 2008    Temat postu:

nie ma się zupełnie o co obrażać, oby jak najwięcej tak konkretnych postów. Na szczęście cała zima przed nami, także little by little i na wiosnę rządzimy 3 ligą! : )

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
elektrycerz
marynarz
marynarz


Dołączył: 07 Gru 2007
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sandomierz / Kraków

PostWysłany: Śro 14:31, 26 Lis 2008    Temat postu: 25 Liściopad- Sparing z Walkołakiem

Upuścił wam krwi czy zabiliście mu osinowy kołek?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MIR2
starszy marynarz
starszy marynarz


Dołączył: 11 Cze 2008
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 16:56, 26 Lis 2008    Temat postu:

No niestety przegrana i to wysoka co sie na nią złożyło:

Proste błędy na początku , było 2:1 dla nas i się zaczęło....Walk wyszedł na kilku bramkowe prowadzenie i tak już było do końca.

Brak zgrania jeszcze z Danielem, mimo wszystko z Kubą, wracający po kontuzji Speed który grał jednak normalny wymiar czasu co w bitwie na wynik osłabiało nas (ale nie o wynik chodziło tylko żeby speed wracał do gry , więc dobrze ze znów gra z nami i będzie wracał do formy), do tego słaba forma duetu Rafał & Jasiek co by nie mówić o taktyce,ustawianiu itd itp to traci to na znaczeniu kiedy popełnia się proste błędy w ataku i daje się ogrywać w obronie.Urlop po zakończeniu IV KLH się zakończył i warto już myślec o formie zimowej:) Wiem co to wahanie formy (bo sam końcówkę ligi grałem przecież tragicznie) teraz jest zupełnie inaczej więc rozumiem ze jest to tylko chwilowy dołek. Ale żeby z niego wychodzić trzeba grać i to nie tylko raz w tygodniu.

Na wyróżnienie zasługuje gra Daniela , Kuby i ja też grałem dobrze myślę.

Za tydzień cofamy się na swoją i zobaczymy co wymyśli Walkover (myśle ze nic bo jak tak zrobiliśmy to nie mogli pół akcji zrobić)

Nie czas na frontalny atak, bo nie jestesmy w formie ani zgraniu.

Nie łamać się wynikiem w trakcie gry tylko co akcje grać lepiej, tyle.
Dla mnie gierka dużo lepsza od poprzedniej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MIR2
starszy marynarz
starszy marynarz


Dołączył: 11 Cze 2008
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 16:57, 26 Lis 2008    Temat postu:

Nasz młody bramkarz bronił dobrze ale robił czasem "złe błędy" i kilka bramek obciąża jego konto. Jego visa vi bronił rewelacyjnie i świetnie rozgrywał kiedy ich przyciskaliśmy.

Na pewno brakowało Andrzeja!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
elektrycerz
marynarz
marynarz


Dołączył: 07 Gru 2007
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sandomierz / Kraków

PostWysłany: Czw 0:32, 04 Gru 2008    Temat postu: Sparing z Walkołakiem (2 grudnia 2008)

Było remisowo chociaż to głównie EPS prowadził wynik.

Plusy:
- Gra piłą (z klepy i pod presja) zdecydownie lepiej (momentami wzorowo)
- Indywidualnie: wszyscy dobrze
- kondycja: ok
- obrona na swojej w tym przeszkadzanie jeden na jeden.

Minusy:
- dużo strat
- mimo wszystko za dużo pchania do przodu kiedy nie jest to konieczne (np. przy korzystnym dla nas wyniku; uspokójmy gre!).
- skuteczność w ataku plus 2 moje bramki (zaspałem).
- przy bardzo szybkim rozegraniu przeciwnika uciekaja nam skrzydła (trzeba szczelniej łatać bo czasem dublujemy pozycje w obronie).
- rozegranie z bramkarzem (w tym moje niepotrzebne przetrzymywanie i/lub straty).

Propozycje:
- pod presja granie na jeden kontakt ze środkiem tył-przód, tył-przód i po wciągnieciu przeciwnika jedno ze skrzydeł ucieka na długie podanie plus automatycznie podłącza się środek.
- wiecej grania z bramkarzem (plus to samo co wyżej).
- stałe fragmenty gry (musimy zacząć ćwiczyc).
- "instynktowne" pokazywanie się do gry gdy gracz z piłką zaczyna być pod presją.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez elektrycerz dnia Czw 0:43, 04 Gru 2008, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
elektrycerz
marynarz
marynarz


Dołączył: 07 Gru 2007
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sandomierz / Kraków

PostWysłany: Śro 1:27, 10 Gru 2008    Temat postu: EPSu z Walkowerem potyczka dznia 9-go Grudnia

W zastępstwie Mirona pozwolę sobie na gorąco podsumować dzisiejszą grę.

EPS w okrojonym składzie: Kuba, Speed, Daniel, Ja i dojechał po około 30 minutach gry nasz nowo testowany drybler nie pomne imienia. Skład uzupełnili Mr Wasik i Dzióbek (dzięki). Mecz pod „nasze” dyktando, niezła gra, sporo dobrej sparingowej roboty z pożytkiem dla obu ekip (o czym w podsumowaniu).
Wynik 14:7, Był moment gdy Walkower (dziś bez Łosia; czyżby jeszcze jeszcze rozdawał prezenty Mikołajkowe?) dochodzi na 6:5 ale odjeżdżamy na 10:5 i kontrolujemy grę.

Ocena (personalna).

1). Kuba:
- umiejętny balans pomiędzy indywidualnymi popisami a grą dla drużyny. Kiedy było trzeba grał do tyłu, spokój i opanowanie. Kiedy nadarzyła się okazja solowe rajdy albo zakończone starzałem albo odegraniem. W przypadku straty powrót i walka by odebrać piłkę lub zepchnąć rywala (świetnie). Parę indywidualnych potyczek z kolega z walkowera (takie wiecie małe „one to one”.). Gra defensywna Kuby na prawdę dobra. Sporo odbiorów, blokowanie strzałów i to co wałkuje Panowie, przy kontrze takiej drużyny jak Walkower, która rozklepuje, musi być powrót przez środek kogokolwiek by przeciąć podanie dogrywające na dołożenie nogi. O bramkach Kuby nie pisze bo nie pamiętam ile ich było a było parę.

2) Speed:
Ciągle jeszcze dochodzi do formy. Dziś grał głownie na środku. Początek trochę strat i szarpaniny ale minuta po minucie coraz lepiej i wreszcie zatrybiło granie na jeden kontakt przód-tył. Poza tym sporo ciekawych pomysłów podań na jeden kontakt i wiele dochodziło celu. Dodatkowe atuty to ciągłe Andrzeja temperowanie kolegów by grać do tyłu (dzięki stary) i efektywna robota w obronie. Cieszy ciągły progres, kontuzja zaczyna być już powili wspomnieniem choć na pewno Speed może poprawić jeszcze drybling, i pewność siebie.

3) Daniel.
Niby niewidoczny a moim zdaniem gracz niezwykle pożyteczny i wszechstronny. Pracował dziś na całym boisku, potrafił przytrzymać, podać krótko (na jeden dwa kontakty) i co bardzo ważne, dzięki dobremu przeglądowi pola robi użytek z długich podań dogrywając zazwyczaj precyzyjnie. Dobra gra w obronie. Moim zdaniem nie wykorzystujemy jego silnego strzału i możliwości odgrywania mu piłek na środek w kontrze, by kończył celnym strzałem z pół-dystansu (podobne atut ma dziś nie obecny Piotrek).
Gra jeden na jeden zwłaszcza w ataku ( w obronie nie mam zastrzeżeń) poprawna ale może być lepsza przy większej pewności siebie.

4). Kolega drybler.
Bardzo dobra technika zwłaszcza na prawej nodze. Początek jednak to w 4 akcjach 3 straty i groźne akcje przeciwnika co dedykuje wszystkim grającym na „ostatnim”!
Panowie jest jeszcze bramkarz do którego nie bójmy się grać piłek zwłaszcza na sparingach.
Jest to może czasem szalony człowiek ale ćwiczmy to!
Im dalej w las tym lepiej i im bliżej bramki przeciwnika tym kiwka rzeczonego dryblera bardziej skuteczna a wręcz zabójcza. Poza tym skutecznych (kilka bramek) się nie czepiam.
Potrzebujemy z nim zgrania ale myślę (Miron) ze to będzie wzmocnienie dla Eps-u.
Zawodnik o dobrej technice, dobrej szybkości i strzale, może warto by troche więcej grał do tyłu ( zwłąszcza na naszej połowie) bo straty z dobrym przeciwnikiem w II lidze będą kosztowne.

5) Mr. Wasik i Mr. Dzióbek.
Wkład w obraz naszej gry był dzisiaj - pomimo że nie grali na 100% (moim zdaniem) – znaczący. Byli to dwaj gracze którzy oprócz techniki własnej (z której robili użytek) kiedy tylko się dało grali klepą DO TYŁU lub głęboko do skrzydła.
Co istotne ich gra oparta jest na ciągłym obserwowaniu wydarzeń na boisku i POKAZYWANIU się do gry (tego nam czasami brakuje). To jest absolutnie konieczne byśmy wbili sobie do głowy ze granie piłka jest priorytetem a indywidualne zagrania to atut dodatkowy.

Podsumowanie:
EPS dziś zagrał bardzo dobrze we wszystkich elementach gry (pierwsza połowa bez zmiany, druga połowa z jedna zmianą) ale stało się to również dzięki udziałowi Panów Wasika i Dzióbka. Dla EPS-u to lekcja jak należy szanować i grać piłka konsekwentnie co dziś wychodziło na prawdę dobrze
Dla Walkowera to lekcja „gry pod górkę”. Kiedy nie wszystko wychodzi, kiedy oponent stawia trudne warunki, kiedy skład niekompletny i bramkarz przeciwnika przeszkadza.

Sparing udany z pożytkiem dla obu ekip.

PS. Zapomniałem dodać, że w ostatnich minutach sparingu na trybunach zasiadły dwie urocze niewiasty dzięki czemu opdajace siły graczy obu drużyn uległy "cudownej" regeneracji.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez elektrycerz dnia Śro 1:46, 10 Gru 2008, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Speed
mat
mat


Dołączył: 18 Kwi 2007
Posty: 275
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 5:45, 10 Gru 2008    Temat postu:

Korzystając z wszechogarniającej atmosfery miłości i głaskania się po jajkach postanowiłem dorzucić i od siebie swoje trzy grosze. Sparing elegancki choć zwycięstwo chyba trochę na wyrost wpisane na konto EPS-u gdyż musieliśmy sie zapożyczyć na dwóch graczy u Walkowera. Na duży plus gra pod presją na małej przestrzeni przy założonym pressingu. Spokój Daniela, Wasika, Dzióbka i Kuby w rozgrywaniu piły, wychodzenie do piły, szukanie się na boisku i to, co bardzo celnie zauważył Kuba a czego często brakuje w naszej drużynie, "podania z duża dozą zaufania". Nie do końca wiem co miał na myśli ale w pełni go popieram. Myślę że sporo do naszej gry wniósł Dzióbek i Wasik - choć ten pierwszy nie był chyba zbytnio zadowolony ze swojej gry - to dostaliśmy bardzo cenną lekcje Walkowerowego grania piłą i fajnie było by jej nie zmarnować.

Biorąc przykład z Andrzeja pozwolę sobie też pojechać

personalnie:

1) Kuba
Moim zdaniem dzisiejszy Man of the match. To ze Kuba rozdaje karty w ataku wiemy nie od dziś. Nie ma wiec co sie na ten temat specjalnie rozpisywać. Z niepokojem jednak patrzyłem na to co nasz Achilles wyczyniał w obronie. Niepokój mój jest raczej natury osobistej bo jeśli Kuba zacznie harować w obronie tak jak wymiata w ataku to jaki jest sens trzymania w drużynie jego o wiele mniej utalentowanych kolegów? Kwestię tą pozostawiam jako pytanie otwarte i mam nadzieje, że takim pozostanie. Wracając do Kuby. Masa świetnych powrotów, wygranych 1 na 1, asekuracja, nie mówiąc już o tym, że potyczka z kolegą Krzywdą zaczyna mieć, jak mi sie wydaje, wymiar osobisty. Czy ja wyczuwam subtelną nutkę mięty?

2) Andrzej
To co Andrzej wyczyniał dziś na bramce nie wymaga chyba odrębnego komentarza ponad to co usłyszałem na ławce przeciwnika: "Koleś jest przejebany - jak tu kurwa grać?". Pomijając już fakt nazwania magistra Szczoty kolesiem, który wynikał raczej z frustracji a nie braku szacunku do naszego numeru 1, słowa te trafiają w samo sedno. Andrzej z niewielką pomocą słupka, dość przypadkowych obrońców oraz własnej twarzy wybronił 100% tego co powinien obronić oraz 50% tego czego absolutnie wybronić nie powinien. Co razem daje na gruncie logiczno statystycznym dość mocno wykręcony wynik o którym podejrzewam, nawet filozofom z jego wydziału się nie śniło.

3) Daniel
Nie zgodzę się z Andrzejem, że Daniel był niewidoczny. Jeżeli czegoś nie widziałem to strat w jego wykonaniu. Świetny przegląd pola, spokój w rozegraniu, dużo pracy w obronie. Musi tylko częściej wychodzić do przodu bo pierdolnięcie ma niemiłosierne a grzechem by było nie zrobić z tego użytku. Z drugiej strony dzisiejszym wolejem pokazał, że wcale nie musi być aż tak blisko bramki. Nie wiem na ile transfer Daniela jest definitywny ale znając prężny i agresywny styl negocjacji jednoosobowego zarządu, chłopak wpadł jak śliwka w krowi placek i siedzi z nami po uszy w gównie... z pożytkiem dla całego EPS-u

4) Palonek
Jeśli istnieje choć cień szansy żeby typa oduczyć kiwania na ostatnim to uważam, że zarząd powinien stanąć na głowie nie stroniąc nawet od starych dobrych sprawdzonych metod z szantażem i wymuszeniem włącznie, żeby ściągnąć tego gracza w nasze szeregi. Jak mawiają Czesi: "a szybszy... a techniczniejszy...". Na początku nie za bardzo wczuł się chyba w klimat pojedynków z Walkowerem zaliczając sporo strat. Być może nasłuchał się tego co mówiliśmy w niedziele w szatni o meczach z Walkowerem i myślał, że przyjdzie mu grać w meczu, którego stawką będzie życie albo śmierć. Szybko jednak zrozumiał, że to coś o wiele poważniejszego i zaczął grać zajebiście wkręcając raz po raz przeciwników w parkiet.


Podsumowując

Cenna mikołajowa lekcja gry piłą od Dzióbka i Wasika + szczypta ułańsko warcholskiej fantazji EPSu + obrono wróć! + Piotrek za pierwsze 45 min gry bez zmian jesteś mi winien 2 tygodnie życia + troche pokrzyczałem dziś na boisku ale nie oszukujmy się nie jestem Mironem więc dobrze, że za tydzień wraca Kapitan bo opcja strofowania o cztery klasy ode mnie lepszego piłkarza jak bronimy i gdzie ma nie kiwamy to dość zabawna sprawa.


PS. Zapomniałem dodać, że w ostatnich minutach sparingu na trybunach zasiadły dwie urocze niewiasty. Dzięki brawurowym popisom aktorskim udało mi sie "zasymulować" nagłe opadnięcie z sił(których oczywiście miałem jeszcze pod dostatkiem) dzięki czemu ostatnie chwile meczu spędziłem w przemiłym towarzystwie, ciesząc się niewieścimi urokami oraz oddając niewybrednej konwersacji o dupie Maryni.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Speed
mat
mat


Dołączył: 18 Kwi 2007
Posty: 275
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 2:11, 17 Gru 2008    Temat postu:

Andrzej obiecał podsumować dzisiejsze kopanie ale zanim to zrobi skrobnę trzy słowa od siebie. Mecz trzeba by podzielić na trzy etapy. Pierwsze 15 min to w naszym wykonaniu kopanie się po czole. Rozklepani jak dzieci tracimy trzy szybkie bramki zdobywamy jedną po kontrze ale ogólnie nie gramy nic. Później udaje się trochę uspokoić gre. Zaczynamy powoli klepac grac mniej nerwowo, wchodzi też Mir i mamy jedną zmianę - można więc zacząć trochę więcej biegać i przestać kalkulować kondyche. Strzelamy trzy gole pod rząd i wychodzimy na prowadzenie. Przez chwile nasza gra wygląda lepiej niż Walkowera... niestety nie trwa to długo. Dość szybko zaczyna sie wszystko sypać. Każdy zaczyna grać sam. Bezsensowne rajdy, wszystko na hura, bez poszanowania piły, gramy tak jakby z każdej akcji musiał paść gol. Indywidualnie w tym meczu dobrze zagrał tylko Andrzej – który zagrał na swoim zwykłym solidnym poziomie i Rafał - zaliczył sporo strat ale świetnie wychodził do akcji i grał z klepy. Ogólnie dużo biegał mało holował. Nad resztą nie chce mi się dziś specjalnie rozwodzić więc wrzucam ich – nie wyłączając oczywiście siebie – do jednego wora z karteczką „padaka”. Na specjalne wyróżnienie zasługuje Palonek który dziś najwięcej biegał, najwięcej, dryblował, najwięcej tracił i najmniej podawał.
Czekam Andrzeju na twoje opinie bo z tego co mówiłeś na szybko po meczu to chyba będziemy się różnić w ocenach kilku graczy w tym naszego kapitana którego wrzuciłem do wora z resztą plebsu.
Co tu dużo gadać – trzech kontuzjowanych graczy, jedna zmiana, jeden zmęczony czarodziej, jeden nierozstający się z piłką magik, - to nie mogło się udać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Speed
mat
mat


Dołączył: 18 Kwi 2007
Posty: 275
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 2:21, 17 Gru 2008    Temat postu:

PS. Fajnie jakbyście się wypowiedzieli w sprawie Palonka - co do tego czy warto żeby Mir zabiegał żeby z nami grał czy nie bo jak się wydaje po dzisiejszym meczu zdania się mocno spolaryzowały.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum JOLLY ROGER Strona Główna -> Ence Pence Squad Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin